Za czym ta kolejka stoi? – tego pytania nie trzeba było w sobotę zadawać nikomu, kto przyszedł pod Urząd Miasta. Wszyscy doskonale wiedzieli, że to event pod znakiem dyni. Urząd Miasta i Zakład Gospodarki Komunalnej kolejny już raz postanowili rozdać mieszkańcom dynie, nadające się i do dekoracji i do zjedzenia.
A skoro już o jedzeniu mowa…
Chętnych po dynie nie brakowało. Pierwsze osoby w kolejce pojawiły się już około godziny 9. Mówi Krzysztof Sikora, prezes ZGK.
Mieszkańcy, jak widać, przychodzą chętnie. Miało być 500 dyń, jest 800. Wszystkie z gospodarstwa spod Zielonej Góry. Myślę, że rolnik też się cieszy, że trafiają one w dobre ręce.
Dodajmy, że liczba 800 nieprzypadkowa – Zielona Góra obchodziła niedawno 800 – lecie powstania.