-Największy problem to oczywiście zdobycie pieniędzy. Dość mocno pomaga miasto, które ma zdobyć pieniądze unijne. Z tego co wiem wnioski są wciąż negocjowane. Decyzje najprawdopodobniej zapadną późnym latem lub wczesną jesienią – wyjaśnia. – Gdy decyzje zostaną podjęte, w roku 2013 musi być już zbudowany pierwszy etap – dodaje.
Jak zaznacza Leszek Jerzak, mimo wciąż trwających negocjacji, zwierzęta, które będą się znajdować w przyszłym mini zoo są już systematycznie gromadzone: – To bardzo ważne, że zwierzęta są już zbierane, żeby na otwarcie wypełnić zoo. Potrzebujemy studentów, którzy mogliby pomagać jako ochotnicy – wyjaśnia.
Z prof. Leszkiem Jerzakiem rozmawiał Karol Tokarczyk.
Autor: Damian Łobacz / fot. Archiwum Urzędu Miasta Zielona Góra