Handlowe centrum miasta obecnie ulokowane jest w zupełnie innym miejscu. Niemniej jeszcze 50 lat temu nikt nie myślał o wielkich centrach handlowych, a synonimem luksusu były różnego rodzaju domy towarowe. Jeden z nich do dzisiaj jest przy ul. Kazimierza Wielkiego w Zielonej Górze.
Zanim powstał „Dom Handlowy” na jego miejscu znajdowały się trzy przedwojenne kamienice, które swoim wyglądem oraz stanem zachowania nie godziły w reprezentatywność Zielonej Góry. W związku z przebudową tej części miasta zostały one wyburzone, a w ich miejscu powstał pusty plac w zarządzie spółdzielni.
Młode miasto wojewódzkie musiało się rozwijać na wszelkich płaszczyznach, a domy handlowe były synonimem luksusu. Dlatego też zadecydowano, aby w tym miejscu wznieść jeden z nich. Inwestorem był Powiatowy Związek Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. Projektantem został Jerzy Kujawa, który biorąc pod uwagę ówczesne trendy, stworzył całą elewacje dwukondygnacyjnego budynku ze szkła. Wykorzystano szyby przezroczyste na piętrach oraz barwne, w kolorze czerwonym na łączeniach stropowych. To był wówczas najbardziej elegancka fasada miasta!
Założeniem było stworzenie najnowocześniejszego budynku Zielonej Góry pod każdym względem. Sama powierzchnia budynku wynosiła 9200 m3, z czego część handlowa obejmowała ponad 900 m2. Taka powierzchnia została podzielona na dwie strefy konsumenckie. Parterowa obejmowała sprzęt motoryzacyjny oraz artykuły gospodarstwa domowego, zaś na piętrze ulokowano część odzieżową, pasmanterię oraz dodatki. Powstanie nowego centrum handlowego odbiło się także na sytuacji zatrudnienia w mieście, gdyż podjęło tam pracę ponad 70 osób. Inwestycja pochłonęła mnóstwo środków, ale była sztandarowym zadaniem tzw. „pięciolatki”.
„Dom Handlowy” otwarto z wielką pompą przy udziale wszelkiej maści dygnitarzy miejskich i wojewódzkich 13 listopada 1973 roku. Jak pisała ówczesna „Gazeta Lubuska” nowy dom handlowy był „pełnobranżowy”, a za wybudowanie go Prezesowi Zarządu Głównego Janowi Kamińskiemu wręczono medal „Za zasługi dla rozwoju województwa zielonogórskiego”. Pełna nazwa nowego domu handlowego brzmiała: Rolniczy Dom Towarowy Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”. Niemniej w mieście utarła się jego potoczna nazwa – „Dom Chłopa”.
Początkowo obiekt był bardzo chętnie odwiedzany przez zielonogórzan, którzy kupowali tam wszystko, od kołków rozporowych do garniturów i żelazek. Nie dziwi więc, że obroty w początkowych latach sięgały blisko 60 milionów starych złotych rocznie. Z biegiem czasu jednak zaczynało brakować towarów, klientów i obroty systematycznie spadały.
Na początku lat 90. XX wieku zmienił się właściciel budynku, którym stała się Handlowa Spółdzielnia Pracy “DOMET”. Wówczas fasada nie przypominała już tej luksusowej sprzed lat i swoim wyglądem nie zachęcała do odwiedzin wnętrz. Podjęto decyzje o przebudowaniu budynku. Wygląd „Domu Handlowego” diametralnie zmienił się na początku 2003 roku. Przed wejściem pojawiły się kolumny i kolorowa elewacja.
Dzisiaj dawny „Dom Chłopa” jest najdłużej działająca placówka handlową w mieście. Mimo to popada w zapomnienie wśród młodszej części mieszkańców. W jego wnętrzach w dalszym ciągu można kupić drobne AGD.
Źródła:
-opracowania własne;
-archiwalne numery „Gazety Lubuskiej”;
-archiwa „Dometu” oraz zbiory Muzeum Ziemi Lubuskiej.
Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry