Wraz z ukazaniem się pierwszego kawałka tytułowego, otwierającego krążek, pojawia się komunikatywny przekaz artystyczny. Bez nasilania się na zaistnienie chwytliwą przebojowością, wciąga ona w obszar bezkompromisowego pojmowania muzyki. Dawka zadziorności, połączona z jasną rzeczowością stylistyczną sprawia, że łatwo zasłuchać się w poszczególnych kompozycjach. Porażają prawdziwością spostrzeżeń piosenki "Pracujesz dla korporacji" oraz "Żołnierze". Pomimo przyhamowanej tonacji "Ty i ja" i "Odrealniam" błogiego wytchnienia, znajdziemy niewiele. Więcej tu atakującej krytyki współczesnego mechanizmu świata, niż miłosnych opowieści. Trzeba przyznać, że teksty w większości napisane przez Kubę Wandachowicza i Bogdana Olewicz są silną stroną płyty. Dobrze jest czuć, że wokalista Adam Wolski śpiewa historie "o czymś". Dlatego tak dotyka autentycznością, przejechany gitarowym hałasem "Idol". Warto wspomnieć jeszcze o niezwykle udanym utworze "Roller-coaster", przykuwającym uwagę klimatyczną melodią. Ciężko doszukiwać się słabszych chwil na tej płycie. Materiał powstały na album "Hello, hello" jest konkretnie osadzony w uchwytności przemyśleń zespołu. Do tego okazałość tych piosenek uśmierca wszelkie budzące się czasem wątpliwości, czy oby te piosenki nie mają przypadkiem zbyt szybkiego umykania z podświadomości słuchacza. Warto ciągle wierzyć w zespół Golden Life, który nieustannie przygniata dorodnością twórczą niejednego debiutanta.
Łukasz Dębowski.
- Hello, Hello
- Granice
- Ty I Ja
- Tip
- Żołnierz
- Pracujesz Dla Korporacji
- Roller Coaster
- Czas Apokalipsy wg. Filipa K.Dicka
- Tysiąc Słońc
- Idol
- 21th Century Boy
- Odrealniam
Autor: