– Zajęliśmy się tą sprawą kompleksowo, chcemy, żeby w przyszłości do takich sytuacji już nie doszło – mówi Marek Kamiński, wiceprezydent Zielonej Góry odpowiedzialny w mieście za oświatę i sprawy społeczne. Chodzi o sytuację z tego tygodnia, gdy 3-letnie dziecko opuściło samodzielnie jedno z zielonogórskich przedszkoli.
Chłopcu nic się nie stało, szybko trafił on w ręce rodziców. Marek Kamiński mówił na konferencji prasowej o podjętych w tej sprawie decyzjach.
Została przekazana informacja do wszystkich placówek przedszkolnych i szkolnych, aby przejrzeć procedury bezpieczeństwa. Przejrzeć też pod kątem rzeczowym, żeby te zabezpieczenia, które są, faktycznie były sprawne. Brama była uchylona i dziecko wyszło. Wcześniej było na placu zabaw. Wykorzystało nieuwagę lub brak uwagi i opuściło teren przedszkola.
W planie jest inwentaryzacja obiektów pod względem bezpieczeństwa. Miasto odbyło też w tej sprawie konsultację z kuratorem oświaty.
Wiceprezydent Kamiński powiedział, że wobec wychowawczyni dziecka zostały wyciągnięte konsekwencje. Szczegółów jednak nie podał.