Miał być zarząd, ale nie ma. A przynajmniej nie w 100%. Radni województwa lubuskiego nadal nie doszli do pełnego porozumienia. Do kompletu brakuje powołania dwóch osób. Skąd taka niejednogłośność? Okazuje się, że chodzi nie tylko sprawy lokalne, ale i te krajowe.
Mówi Grzegorz Potęga, nowo wybrany wicemarszałek.
Okoliczności są takie, że nie bierzemy pod uwagę tylko województwo, ale też wydarzenia ogólnopolskie. Wpływ mają też wyniki wyborów, także te z 15 października.
Czyli na swoje miejsce liczą jeszcze PSL, Polska 2050, a nawet Lewica. A do tego KO ma przewagę mandatów. Do obrad radni sejmiku mają powrócić w poniedziałek 20 maja. Czy wtedy uda się znaleźć kompromis?
My w regionie jesteśmy dogadani. Nasi szefowie zaakceptowali dokument, podpisany przez przedstawicieli klubów. Ale mamy świadomość, że jesteśmy trybikiem w maszynie. I decyzyjność zależy też od Warszawy. To, co się tam dzieje. Chcemy mieć dobre relacje.
„Rozmowa na 96 FM” od poniedziałku do piątku, zawsze o 9.30.