ZIELONA GÓRA:

Kąpielisko “Ochla” [Nieznana Zielona Góra]

Od kilku dni żar leje się z nieba. Upał niemiłosiernie swoimi słonecznymi językami muska ciała zielonogórzan/ek zmieniając barwę ich skóry na brązową lub czerwoną. Zawsze najlepszym rozwiązaniem było chłodzenie się wodą, a w zasadzie w wodzie. Nic więc dziwnego, że powstał spory kompleks basenowy przy ul. Botanicznej, zwany popularnie kąpieliskiem “Ochla”.

Po zakończeniu II wojny światowej w mieście nie było zbyt dużo miejsc, gdzie można było się schłodzić kąpiąc się w otwartej wodzie. jedyny istniejący basen przy ul. Źródlanej nie był w stanie pomieścić wszystkich zwolenników kąpieli. Problem był dość spory. Nic więc dziwnego, że władze miejskie już w latach 50. XX wieku zaczęły zastanawiać się jak rozwiązać ten problem. Przypomniano sobie, że w lesie, niedaleko Ochli, znajduje się zaniedbane przedwojenne kąpielisko. Postanowiono tchnąć w nie życie. Próbowano sformalizować wszystkie działania. Ustalono nawet, że cały teren należy do zielonogórskiej Spółdzielni “Ochrona Mienia”. Chciano robić wszystko szybko i postanowiono, że “baseny” zostaną oddane do użytku już w czerwcu 1956 roku. Chciano wyremontować niecki, planowano wybudowanie szatni z ogrodzeniami, stworzenie boiska do siatkówki, postawienie estrady do występów artystycznych, uruchomienie strzelnicy oraz wypożyczalni sprzętu pływającego. Brzmiało ciekawie, ale… spółdzielnia nie otrzymała zatwierdzenia planu finansowego ze względu na braki w planach sytuacyjnych. Bałagan jak w filmie Barei – “Jezioro damy tutaj, a niech stoi sobie w zieleni”.

Z pomocą przyszło Prezydium PRN w Zielonej Górze, które uruchomiło “swoje kontakty” oraz zaangażowało do pomocy Powiatowy Zarząd Pomiarów Rolnych oraz Delegatury Centralnego Urzędu Geodezji i Kartografii w Sulechowie, ale znowu była odmowa – “W tak krótkim terminie nie jest możliwe do wykonania”.

No więc wyrównano tylko niecki wodne. Cały teren bez żadnej infrastruktury zaczął być odwiedzany przez zielonogórzan, ale zauważono, że przecież można było pobierać tam opłaty. Pieniądze uciekały, a w czasach PRL nie można było na to pozwolić. Jak wyliczano w 1958 roku, można było pobierać opłaty za wejście 1-2 zł od osoby. Przeliczono, że tylko w niedzielę przepadało 1000-1500 zł, a miesięcznie aż 8000 zł!

No dobrze, ale jak udało się z uruchomieniem kąpieliska? Rozwiązanie okazało się bardzo proste – PRACE W CZYNIE SPOŁECZNYM. Inicjatywa budowy kąpieliska spotkała się z szerokim poparciem. Z pomocą przyszły zakłady pracy, przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej i żołnierze Śląskiego Okręgu Wojskowego. Prace ruszyły jak po machnięciu zaczarowanej różdżki. Kontynuowano je nawet w zimniejszych miesiącach. Sprawa zaczęła być polityczna, bo zaplanowano oddanie kompleksu na XX lecie PRL, aby pokazać, że w młodym mieście wojewódzkim da się wszystko wykonać. Oczywiście z tego założenia nie można było się wycofać.

W samo południe 18 lipca 1964 roku oddano cały kompleks, który szacowano na 1,1 mln ówczesnych zł. Na otwarcie przybyli najważniejsi w Państwie, posłowie oraz J. Gomułka, a także miejscowa śmietanka polityków. Podczas przemówienia wymieniono imiennie wszystkich, którzy przyczynili się do powstania ośrodka. Nie obyło się od nagród i wyróżnień, np. żołnierze otrzymali telewizor „Nefryt”. Odegrano hymn państwowy, podniesiono flagę na maszt i oficjalnie przekazano kąpielisko pod opiekę Miejskiego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki.

Dzisiaj w miejscu dawnego kompleksu, którego świetność dawno zgasła powstało nowe miejsce wypoczynku dla zielonogórzan oraz turystów, którzy spędzają czas na zdecydowanie innych atrakcjach niż to było kiedyś.

Źródła:
-opracowania własne;
-fot. Cz. Łuniewicza ze zbiorów Archiwum Państwowego w Zielonej Górze, B. Bugla, A. Hreszczyka
-archiwalne numery „Gazety Zielonogórskiej”, „Gazety Lubuskiej”;
-R. Zaradny, „Władza i społeczność Zielonej Góry w latach 1945-1975”, Zielona Góra 2009;
-„Historia Zielonej Góry. Dzieje miasta w XIX i XX wieku”, Tom II, pod red. W. Strzyżewski, Zielona Góra 2012;

 

Tekst:
dr Grzegorz Biszczanik – historyk, filokartysta, znawca dziejów Zielonej Góry

Budowa w czynie społecznym kąpieliska przy dzisiejszej ul. Botaniczna – tzw. Ochla. Fot. B. Bugiel
Budowa w czynie społecznym kąpieliska przy dzisiejszej ul. Botaniczna – tzw. Ochla. Fot. B. Bugiel
Budowa w czynie społecznym kąpieliska przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Fot. B. Bugiel
Oficjalne otwarcie kąpieliska przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Fot. B. Bugiel
Oficjalne otwarcie kąpieliska przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Nagroda dla wojska telewizor. Fot. B. Bugiel
Kąpielisko przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Lata 70. XX wieku. Fot. Cz. Łuniewicz – zbiory APZG
Kąpielisko przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Lata 70. XX wieku. Fot. Cz. Łuniewicz – zbiory APZG
Kąpielisko przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Lata 70. XX wieku. Fot. Cz. Łuniewicz – zbiory APZG
Widok z 2023 r. na odnawiany kompleks kąpielisk przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Fot. A. Hreszczyk
Widok z 2023 r. na odnawiany kompleks kąpielisk przy dzisiejszej ul. Botanicznej – tzw. Ochla. Fot. A. Hreszczyk
Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00