UCZELNIA:ZIELONA GÓRA:

Lepiej mieć medycynę niż jej nie mieć [OPINIA]

Problemy związane z kadrą, to coś, z czym boryka się służba zdrowia, także w naszym regionie. Czy potrzeby lubuskich, a w szczególności zielonogórskich placówek służby zdrowia wypełnią absolwenci kierunków medycznych, którzy kształcą się na Uniwersytecie Zielonogórskim?

Jednym z dydaktyków jest lek. Szymon Michniewicz, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Zielonej Górze, który przyznaje, że na etapie studiów padają od wykładowców pytania o zawodową przyszłość studentów po skończeniu studiów i czy jest ona związana z regionem, w którym się kształcą?

Na pewno zyskiem z obecności Wydziału Lekarskiego jest to, że więcej młodych lekarzy zostaje u nas. Jest lepiej niż było. Widać to też po dużych ośrodkach akademickich. Tam liczba lekarzy nie stanowi problemu.

Na plus studentów, którzy kształcą się u nas – zdaniem Michniewicza – jest bardziej bezpośredni kontakt z wykładowcami.

To jest jakby duży zysk. Oni to odczuwają, że nie są anonimowi. Jestem w stanie nauczyć się ich z imienia i nazwiska. Pytania o przyszłość padają, ale każdy ma swoje cele. Jakkolwiek miasto czy szpital nie przygotuje się na przyjęcie na nowych rezydentów, to część i tak wraca w swoje rodzinne strony.

Medycyna na naszej uczelni obecna jest od października 2015 roku.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00