PIŁKA NOŻNA:ZIELONA GÓRA:

Jak wracać do A klasy, to z przytupem!

Powrót do A klasy po dziesięciu sezonach i pewne zwycięstwo 3:1 w meczu z Odrą Glińsk. W Przylepie mają powody do radości, bowiem TS Masterchem, zaingurował kampanię 2024/2025 w najlepszy możliwy sposób.

Już przed sezonem, mówiło się o tym, że beniaminek I grupy zielonogórskiej Klasy A, będzie walczył nie tyle o utrzymanie, co o awans do klasy okręgowej. Choć za nami dopiero pierwszy mecz, to te słowa, zdają się mieć potwierdzenie w rzeczywistości.

Pierwsza odsłona meczu upłynęła pod kontrolą gospodarzy, którzy konsekwentną grą, najpierw wywalczyli sobie rzut karny, aby potem zamienić go na bramkę. Autorem pierwszego gola był kapitan, Maciej Kononowicz. Kolejne dwie bramki, należały do Jakuba Księżniaka, a do przerwy, mieliśmy wynik 3:0. W drugiej połowie spotkania, goście zagrali lepiej, a zwieńczyli to trafieniem z rzutu karnego. Konkretnie dokonał tego Patryk Podwyszyński. Choć okazji do zmiany rezultatu nie brakowało, to właśnie gol Podwyszyńskiego, był ostatnim podczas tego sportowego widowiska.

Jeszcze kilka dni temu, wszyscy w Przylepie byli pewni, że pierwszym wyjazdem w obecnie trwającym sezonie, będzie podróż do Bobrowic. Tak się jednak nie stanie, bowiem w przyszłą sobotę, TS Masterchem, uda się do Zawady, a ich rywalem będzie Ikar. Drużyna z Zawady początkowo została przydzielona do zielonogórskiej klasy B, jednak jak wiemy, ostatecznie zagra w Klasie A. Początek derbów w Zawadzie o 17:00.

Cieszymy się z tego, że wygraliśmy ten mecz. Od początku było założenie, żeby dobrze wejść w ligę. Glińsk był w tamtym roku wysoko, na czwartym miejscu. Byliśmy przygotowani na ciężki mecz, bez stresu, żeby zdobyć trzy punkty. Cel na ten sezon? Awans do klasy okręgowej.
Wiedzieliśmy, czego możemy tutaj się spodziewać. Kadrowo się wzmocnili. My przyjechaliśmy bojowo nastawieni, choć z węższą kadrą, mamy swoje problemy. Spodziewaliśmy się szybkiego, mocnego grania. Chwała chłopakom za tę drugą połowę, w której się trochę podnieśliśmy.

Miłosz Weryszko

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00