Po mistrzowskim sezonie 2023, przyszedł czas na obronę tytułu. W pierwszej kolejce PFL 9, zielonogórska Wataha, na własnym stadionie, podejmowała Barbarians Koszalin. Cel był jasny, a było nim zwycięstwo.
Plan został zrealizowany, a rozmiary wygranej, mogą napawać optymizmem. Wataha pokonała zespół z Koszalina 46:12.
Gospodarze kontrolowali przebieg rywalizacji, już od samego początku, a po pierwszej kwarcie, mieliśmy wynik 6:0. Po wznowieniu gry, goście doprowadzili do remisu, jednak Wataha, szybko odzyskała prowadzenie, którego nie oddała do końca meczu, stopniowo powiększając swoją przewagę.
Mamy dużo młodzieży. Rozwijamy się. Pierwsza połowa pokazała, że jesteśmy w stanie walczyć, może było trochę za dużo ekscytacji, że idziemy równo i pomyśleliśmy, że będzie tak cały czas. Trzeba poprawić kondycję i “głowę”.
Chłopaki z Barbarians mieli odpowiedzi na nasze zagrania. Wykorzystaliśmy to, że mieszali się we własnych zagrywkach. Oby z każdym meczem było coraz lepiej, żeby jak najmniej tych błędów popełniać.
Nie możemy być pewni wszystkiego. Wszyscy szykują się na nas. Musimy pracować i poprawiać błędy.
Mój błąd, że “usmażyłem” własnych zawodników, wybrałem stronę boiska, gdzie byliśmy w pełnym słońcu. Więcej tego błędu nie popełnię. Wynik wysoki, mecz kontrolowany. O to chodziło.
Miłosz Weryszko