WAŻNEZIELONA GÓRA:

Wieńce, smakołyki i muzyka: tak Zielona Góra świętowała dożynki

Rozpoczęły się polową mszą świętą a zakończyły tańcami. Nie zabrakło też wieńców, dobrego swojskiego jadła i występów. W sobotę, 24 sierpnia miejskie dożynki wypełniły skansen w Ochli.

-Impreza piękna, jednocząca… To przede wszystkim podziękowanie za plony i ciężką pracę rolników – mówił Marcin Pabierowski, prezydent miasta.

Zielona Góra jest miastem wyjątkowym. Ma 17 sołectw ze swoją historią, ze swoją kulturą, jesteśmy jednym wspólnym miastem.  To przede wszystkim okres relaksu, odpoczynku od bieżących, codziennych spraw mieszkańców Zielonej Góry. Możliwość skosztowania regionalnych potraw, wysłuchania regionalnej muzyki. Ta impreza jednoczy miasto, ale też pokazuje pewną autonomię sołectw – ich wyrazistość i charakterystykę.

Tradycyjnie podczas dożynek odbył się konkurs na wieńce. W dwóch kategoriach: tradycyjny i nowoczesny. W obu triumfował wieniec ze Starego Kisielina, jeden przygotowany przez młodzieżową drużynę strażaków ochotników, drugi przez Marię Dzikuć. Na dożynkach zabrakło też warsztatów i wystaw. Mówi Tadeusz Woźniak, dyrektor Muzeum Etnograficznego.

Gdzie będzie lepsze miejsce, niż właśnie tutaj, gdzie krzewimy naszą kulturę, gdzie pokazujemy naszą przeszłość. To, jak rolnicy kiedyś pracowali, jak pracują teraz – tutaj właśnie łączy się przeszłość z teraźniejszością.

 

Mieszkańcy mieli możliwość skosztowania swojskich wyrobów z wielu stoisk przygotowanych przez sołectwa i koła gospodyń wiejskich.

Wszystko dobre, które tutaj jest to jest wykonane przez dziewczyny z mojej rady sołeckiej. Chleb ze smalcem i z ogórkiem, mnóstwo ciasta, pieczonego oczywiście domowym sposobem. Kawa, herbata i przede wszystkim dobry nastrój.

 

Mówiła Irena Przybyłek, sołtyska Starego Kisielina. Zwieńczeniem wieczoru był występ zespołu Brathanki.

 

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00