– Każdego kwartału kilkaset tysięcy osób podpisuje nowe umowy o korzystaniu z bankowości internetowej, a 200-300 tysięcy osób zaczyna po raz pierwszy korzystać i osiąga się tu już znaczące pułapy – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich w rozmowie z Agencją Informacyjną Newserią.
Liczba podpisanych umów o korzystaniu z e-bankowości przekroczyła w ostatnich miesiącach 20 milionów. Liczba klientów korzystających z niej na co dzień to ok. 12 milionów.
– Z kolei wśród małych i średnich przedsiębiorstw mamy ponad 1,8 mln podpisanych umów i prawie 1 mln 150 tys. małych i średnich przedsiębiorstw korzystających codziennie z usługi bankowości internetowej – informuje Krzysztof Pietraszkiewicz.
Dane najnowszego raportu netB@nk wskazują, że Polacy nabyli umiejętność posługiwania się gospodarką elektroniczną. Zdaniem prezesa ZBP wiąże się z tym wiele wymiernych korzyści, m.in. zaoszczędzony czas.
– Posługiwanie się gospodarką elektroniczną to są duże przewagi marketingowe, duże przewagi sprawozdawcze, informacyjne, ale jednocześnie oszczędność czasu i możliwość wykorzystania tego czasu w inny sposób, np. dla celów gospodarczych, dla celów wypoczynkowych, a także budowania nowych produktów – wymienia Krzysztof Pietraszkiewicz.
Rosnące zainteresowanie Polaków e-bankowością to również sygnał zarówno dla instytucji publicznych, administracji rządowej i samorządowej, ale też dla firm, które chciałyby zmienić swoją ofertę, zaproponować klientom nowe formy współpracy. Tym bardziej, że szybkie tempo wzrostu tego segmentu (10-15 proc. rocznie) oraz fakt, że z 20 milionów umów 12 milionów to użytkownicy aktywni, pozwalają sądzić, że jest jeszcze duża przestrzeń do rozwoju bankowości on-line.
Jak podkreśla Krzysztof Pietraszkiewicz dalszy rozwój e-bankowości umożliwią nowe technologie, na podstawie których proponowane będą nowe rozwiązania
– Sprzęt, który my posiadamy i opłaty, które ponosimy, chociażby z tytułu transmisji, mogą być wykorzystywane znacznie częściej. Do jakich celów? Do różnych systemów płatniczych, ale także do zbierania informacji, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw – twierdzi prezes Związku Banków Polskich. – Działamy w takim kierunku, żeby przedsiębiorca mógł on-line zasięgać informacji o swoich partnerach gospodarczych, z którymi chce zawrzeć kontrakt, lub informacji na temat kondycji firmy, której chce udzielić kredytu czy wykonać usługę z odroczoną płatnością.
Co ważniejsze, takie zmiany są możliwe z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa gospodarki elektronicznej, ponieważ – według bankowców – to „sprawa krytyczna”.
– Dlatego, z jednej strony, stosujemy możliwie najlepsze zabezpieczenia, ale także ważne są procedury i sposoby wdrażania innowacji. Zwykle zanim się czegoś nie przetestuje na wielką skalę, to propozycje są tak formułowane, żeby ewentualne straty dla klienta czy dla samego banku były jak najmniejsze – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.
I zapewnia, że polska bankowość w internecie jest jedną z najbezpieczniejszych. To efekt kosztownych inwestycji poniesionych przez sektor bankowy w związku z przejściem z roku 1999 w 2000. Dodatkowo prace nad udoskonalaniem systemów bezpieczeństwa trwają cały czas.
Autor: Źródło: Newseria.pl