Trwają ostatnie prace nad budżetem Zielonej Góry na 2025 rok. Projekt będzie dopinany do ostatniej chwili, a poznamy go po 15 listopada. – Budżet musi być inwestycyjny i powinien także umożliwiać systematyczne spłacanie zadłużenia – mówił na naszej antenie Robert Kornalewicz szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w zielonogórskiej Radzie Miasta.
W kolejnych latach nowa władza chce poczynić kilka flagowych dla nowej kadencji inwestycji i jednocześnie zmniejszać zadłużenie.
Już wiemy, że zadłużenie miasta jest bardzo duże więc prezydent musi tak skonstruować budżet, aby w optymalny sposób był on inwestycyjny oraz w taki sposób żeby to zadłużenie z perspektywy czasu regularnie zmniejszać. Zdaje się, że trzeba znaleźć balans między tymi dwiema rzeczami. Jeśli chodzi o inwestycje, z tego co wiem, będzie się starał inwestować pieniądze w tą formułę, która pozwoli też na generowanie oszczędności, jak np. termomodernizację
– Będzie to wolne tempo spłaty – stwierdził Kornalewicz i dodał, że miasto ma oszczędzać, ale pasa nie będzie zaciskać. Jak to możliwe?
Jeśli już mamy inwestować pieniądze, to chcielibyśmy budować czy inwestować w te inwestycje, w te rzeczy, w te projekty, które docelowo też będą nam służyły oszczędnościami na przestrzeni lat. Oddłużanie miasta to też jest proces wieloletni, trzeba go już dzisiaj założyć i realizować nie tylko w najbliższym 2005 roku, ale także w kolejnych latach tej pięcioletniej kadencji, a może i dłużej. Bo niezależnie od tego, kto będzie dalej prezydentem, to powinien dbać o ten bilans finansów publicznych, żeby miasto nie zadłużało się jeszcze bardziej, tylko po to, żeby budować nowe rzeczy
Więcej w Rozmowie na 96FM