Poważniejszy sprawdzian dla przemodelowanej drużyny. Ten opis pasuje zarówno do Zastalu jak i do Śląska Wrocław, którzy jutro zmierzą się w Orlen Basket Lidze. Oba zespoły z tym samym bilansem 2-4 rozczarowały nieudanym otwarciem sezonu i zdążyły już poczynić ruchy kadrowe, które mają odmienić ich oblicze.
Po zmianach obie drużyny pokazały, że zmieniają wcześniej obrany kurs, a w piątkowy wieczór będą chciały podtrzymać dobrą passę w OBL. Śląsk pokonał Start Lublin 87:77, a Zastal wygrał z Arką Gdynia 92:83 więc po drugiej wygranej nasi koszykarze trenują w zdecydowanie lepszych nastrojach. Mówi Filip Matczak.
Zastal sprowadził Filipa Matczaka i Waltera Hodge’a, Śląsk Adama Waczyńskiego i DJ Coopera. To reakcje włodarzy obu klubów na słaby początek sezonu. W stolicy Dolnego Śląska z pewnością rozczarowanie było większe bo zespół Miodraga Rajkovicia miał postawione dużo wyższe cele niż jedynie walka o play-off. O najbliższym rywalu mówi kapitan Zastalu Michał Kołodziej.
Obie drużyny sąsiadują w dole tabeli Śląsk jest 13., a Zastal 14. Mecz 7. kolejki Orlen Basket Ligi w CRS o godzinie 19:30.