W środę, 16 stycznia, w fabryce słodyczy w Lubsku, pracownik zobaczył w worku z mlekiem różowe granulki. Kuleczki przypominały trutkę na szczury. Po alarmie fabryka zatrzymała linię produkcyjną. Wstrzymała też dystrybucję słodyczy. Zarząd spółki powiadomił inspektora sanitarnego w Żarach. Ten prokuraturę. Dzień później w Magnolii komisyjnie otwarto zaplombowane worki. Po przesianiu czterech 25 kg worków w sicie zostało 11,8 grama zanieczyszczeń. W każdym ze sprawdzonych opakowań były granulki i szczątki folii. Śledczy zabezpieczyli 315 kg mleka (ok. 11 worków). Do zanieczyszczenia mleka doszło z całą pewnością w spółdzielni mleczarskiej.
Prokuratura nie jest w stanie powiedzieć co znajduje się w mleku i czy rzeczywiście jest to trutka na gryzonie. Żarski sanepid nie był w stanie wykonać takich badań. Podobnie wojewódzka stacja w Gorzowie.
– W trybie operacyjnym skontaktowaliśmy się z Wojewódzkim lekarzem weterynarii i zakładając wariant, że rzeczywiście byłaby to trutka na szczury, to jej skala zawartości w tych workach nie powinna zagrozić na tyle ludziom, żeby mogło to spowodować jakiś istotny uszczerbek na zdrowiu. – poinformował Waldemar Kaak z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego. Nie ma jednak testów, które mogą sprawdzić, czy granulat jest rzeczywiście trutką na szczury. Próbki zbadają chemicy w laboratorium kryminalistycznym. Niestety, na taką opinię czeka się zdecydowanie dłużej. Badania te zleci już Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Magnolia zapewnia, że pozostałe wyroby spółki są całkowicie bezpieczne. Jřrg Stenger, prezes spółki, ma żal do głównego inspektora sanitarnego, że w swoim pierwszym komunikacie skoncentrował uwagę wyłącznie na Magnolii, nie zaznaczając, że to ta właśnie spółka wykryła i ujawniła informację o zanieczyszczeniu w mleku.
– Zostały uruchomione wszelkie procedury, które obowiązują zgodnie z systemami jakości w Magnolii, a zatem natychmiast odbiorcy towaru otrzymali informację o tym, aby wycofać ze sprzedaży te produkty. – powiedział Adwokat Magnolii Janusz Wanatko.
Skażone mleko ze spółdzielni Rokitnianka w Szczekocinach trafiło również do firmy Jago w Bydgoszczy, Gran Pik w Brzozowie, Wiepol w Sierpcu, Fanex w Błoniach, Jawor w Ełku, Geomax Misztal -Stateczny z Opola Lubelskiego oraz wytwórni octu i majonezu Ocetix (w tej ostatniej nie otworzono żadnego z worków).
Wycofane ze sprzedaży słodycze Magnolii: 1. Stilla Dolce Cocoa Rolls 2x50g, rurka waflowa oblewana wewnątrz kremem czekoladowym z czekolady mlecznej (serie z datą trwałości do 08.08.2013 r., 04.07.2013 r.). 2. Rurka waflowa sucha cienka 70 g (27.08.2013; 22.05.2014; 22.04.2014; 28.05.2014). 3.Wafle kakaowe w czekoladzie naturalnej 600 g (10.06.2013). 4.Wafle MAX mleczne w czekoladzie mlecznej 35 g (27.08.2013). 5.Wafle mleczne Słodka Nuta; Masa opakowania 175 g (09.05.2013). 6.Wafle z kremem waniliowym 175 g (18.05.2013 r.; 10.05.2013 r. 21.04.2013 r.). 7. Rurka waflowa sucha 70 g (05.09.2013 r.). 8. Wafle mleczne Poesia Milk Cream 70 g (06.09.2013 r.). 9.Wafle z kremem waniliowym Wiener Eiswaffel, masa opakowania 2,6 kg (09.01.2014 r.)
Autor: Agata Czerniecka