Dariusz Wieczorek zrezygnował z funkcji ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Dymisja to efekt doniesień o ujawnieniu nazwiska sygnalistki Uniwersytetu Szczecińskiego i braków w oświadczeniu majątkowym. O te sprawę pytaliśmy w naszym studiu prof. Marię Mrówczyńską wiceministrę Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
– Zaważyły o tym splot niekorzystnych wydarzeń i ustalenia polityczne – podzieliła się swoją opinią prof. Maria Mrówczyńska.
Splot tych wydarzeń, które doprowadziły do tego, że pan minister złożył dymisję, w ciągu bardzo krótkiego okresu czasu był dość niekomfortowy dla pana ministra, bo oświadczenie majątkowe, które tak naprawdę jest błędem pisarskim i do korekty możliwe w bardzo szybkim czasie, no ale również i polityczne rozmowy, które prowadzone są w Lewicy, co oczywiście ja w tych rozmowach nie uczestniczę, ale z tego co pan minister mówił, no też spowodowały, że musiał podać się do dymisji
Wiceministra prof. Mrówczyńska zaznaczyła, że współpraca z byłym już ministrem Wieczorkiem przebiegała bez zarzutów.
Człowiek, który chętnie rozmawiał, chętnie się spotykał, nigdy nie był niedostępny i nigdy nie był zamknięty. Bardzo dobrze mi się współpracowało z panem ministrem. No i liczę na to, z resztą pan minister na spotkaniu, które mieliśmy w ministerstwie w piątek po południu, deklarował dalszą chęć współpracy i pomocy nam w ministerstwie działając w ramach Komisji Nauki i po prostu takiego też wsparcia dla nas, dla pracowników, którzy zostaliśmy w ministerstwie
Nowym ministrem lub ministrą zostanie osoba wskazana przez Lewicę, pod którą zgodnie z umową koalicyjną podlega resort oświaty. Jeszcze nieoficjalnie mówi się, że nową minister zostanie Karolina Zioło-Pużuk