W sobotnim spotkaniu z pewnością brakowało większych emocji. Zielonogórzanie mimo dłuższej przerwy w rozgrywkach (ostatnio grali 19.01 z Olimpią Sulęcin) nie wyglądali na drużyne, która straciła rytm meczowy. Bardzo dobrze w bloku prezentował się Bartek Kawka, wygrywając sporo pojedynków na siatce. Drużyna Orła do Winnego Grodu przyjechała w ośmio osobowym składzie co w połączeniu z zajmowanym miejscem w tabeli wyraźnie odzwierciedla pogarszającą się sytuację klubu z Międzyrzecza.
Paweł Gajowczyk wciąż gra z niezaleczoną kontuzją
Autor: Jan Ratajczak