Mobilna scena już po raz czwarty wyjedzie na zielonogórskie ulice i sołectwa w trakcie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Przypomnijmy, pomysł zrodził się w czasie pandemii. Rozśpiewany tir odwiedzał zielonogórskie osiedla i dzielnice. Licytowano, koncertowano i przede wszystkim zbierano pieniądze na rzecz orkiestry. Mimo, że pandemia za nami tir nadal jeździ. Co się będzie działo w tym roku? Mówi Agnieszka Opalińska z zielonogórskiego sztabu WOŚP.
Wracamy do korzeni. Zahaczamy o miasto, bo zaczniemy od przystanku na Rzeźniczaka, potem Chynów, Łężyca i potem wjeżdżamy w dzielnice. Skończymy w Jędrzychowie. Na scenie będzie DJ Bamse, będzie też zespół na żywo: „Komora transformatora”.
Opalińska podkreśla, że w wielu miejscach widać zgrane, lokalne społeczności.
Fantastycznie zaangażowały się sołectwa. To jest integracja i fajna zabawa. Jestem pod wielkim wrażeniem co roku tej hojności w sołectwa. Rok temu zapadł mi w pamięć Jeleniów. Beczały kozy, leciały covery Krawczyka, a ludzie licytowali tak, że nie mieliśmy jak wyjechać.
WOŚP-owy tir będzie wyruszy spod Filharmonii Zielonogórskiej o 10:00. Ostatnią stacją będzie Jędrzychów. Tir będzie jeździł do ok. 17:15.