Od początku do końca spotkania warunki piłkarskie nie były przy Sulechowskiej najlepsze, a piłkarze walczyli bardziej z lodem, śniegiem i momentami nieposłuszną piłką niż z czerieńskim przeciwnikiem. Wskutek nienajlepszych okoliczności do rozegrania kontrolnego pojedynku zielonogórscy kibice mniej oglądali gry kombinacyjnej, krótkich podań, a więcej dograń do napastników z pominięciem drugiej linii, czy dalekich wybić obrońców spod własnej bramki. Na szczęście ten mecz to już historia.
Rafał Dobroliński: boisko wyglądało jak jedno wielkie lodowisko
Z personalnego punktu widzenia podstawowych graczy oglądaliśmy niemal wszystkich w I połowie. II część sparingu była szansą na "pokazanie" swoich możliwości przez dublerów. Nie dziwi zatem wynik remisowy ponieważ Stelmet UKP po przerwie grał w mocno eksperymentalnych składzie. Nie należy również wyciągać daleko idących wniosków po środowym test-meczu z Pogonią Świebodzin oraz dzisiejszym z Piastem. Były to w zasadzie czysto statystyczne pojedynki mające na celu zapoczątkowanie nowego cyklu treningowego drużyny z Zielonej Góry.
Oby w środę na "górce" przy ul. Sulechowskiej w meczu z Arką było lepiej (mowa o pogodzie).
Gole: Okińczyc 25, Dzięgielewski 48.
Skład Stelmetu UKP:
I połowa: Fabisiak – Bąk, Sucharek, Piorun, Górski – Skrzyński, Górecki, Andrzejczak, Wierzbicki – Figiel – Okińczyc.
II połowa: Dobroliński, Amadeusz Siwy, Dworak, Kaczmarczyk, Ulanicki, Żak, Ziętek, Muzolf, Mycan, Cipior, Imeh.
STELMET UKP – ARKA NOWA SÓL, ŚRODA (29.02.13) – ZIELONA GÓRA
CHROBRY GŁOGÓW – STELMET UKP, SOBOTA (03.03.13) – GŁOGÓW
Autor: Łukasz Radkiewicz