
Wraz z zakończeniem rundy jesiennej trudno było o optymizm w szeregach drużyny z Zawady. Widmo degradacji do klasy B wydawało się być coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem. Tymczasem wyniki ostatnich sparingów mogą zwiastować przyzwoitą grę podczas wiosennych zmagań. W niedzielę, na boisku MOSiR-u Ikar pokonał Piasta Głuchów aż 7:2.
Klub, o którym mowa to obecnie ostatni zespół zielonogórskiej klasy A, grupy I, który wciąż czeka na swoje pierwsze punkty w tym sezonie. Do przedostaniego Spartaka Budachów traci 8 “oczek”. Ta sytuacja może jednak szybko ulec zmianie. Do ligowych rozgrywek, Ikar powróci z nowymi twarzami. Efekty rzetelnej pracy są widoczne już teraz.
W miniony weekend zmierzył się z grającym w klasie B, Piastem Głuchów. Mecz był wyrównany tylko w pierwszej połowie zakończonej remisem 2:2. W drugiej części rywalizacji zawodnicy z Zawady nie dali przeciwnikowi najmniejszych szans, wygrywając całe spotkanie 7:2. W drużynie zwycięzców bramki zdobywali: Gracjan Grzebielucha, Tobiasz Dąbrowski, Adrian Mazur, Hubert Krakowiak, Yehor Makovii i Oleksandr Marchuk. Odnotowaliśmy także jedno trafienie samobójcze piłkarza z Głuchowa. Natomiast dla Piasta dwukrotnie strzelał Mariusz Giecołd.
Dotychczasowe postępy swoich zawodników ocenił trener, Jacek Szewczyk.
Zadowolony z postawy Ikara jest jeden z zawodników drużyny z Zawady, Kacper Dziębór.
Zanim jednak Ikar zagra o ligowe punkty, zmierzy się u siebie z KP Błękitnymi Świdnica, w ramach I rundy Pucharu Polski na szczeblu podokręgu. Według ustaleń mecz odbędzie się 9 marca, o 14:00. Tydzień później, na własnym boisku, Ikar Zawada powalczy o punkty z Meteorem Jordanowo.