PIŁKA NOŻNA:ZIELONA GÓRA:

Czy odmieniony Ikar Zawada wkrótce zaskoczy wszystkich?

Wraz z zakończeniem rundy jesiennej trudno było o optymizm w szeregach drużyny z Zawady. Widmo degradacji do klasy B wydawało się być coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem. Tymczasem wyniki ostatnich sparingów mogą zwiastować przyzwoitą grę podczas wiosennych zmagań. W niedzielę, na boisku MOSiR-u Ikar pokonał Piasta Głuchów aż 7:2.

Klub, o którym mowa to obecnie ostatni zespół zielonogórskiej klasy A, grupy I, który wciąż czeka na swoje pierwsze punkty w tym sezonie. Do przedostaniego Spartaka Budachów traci 8 “oczek”. Ta sytuacja może jednak szybko ulec zmianie. Do ligowych rozgrywek, Ikar powróci z nowymi twarzami. Efekty rzetelnej pracy są widoczne już teraz.

W miniony weekend zmierzył się z grającym w klasie B, Piastem Głuchów. Mecz był wyrównany tylko w pierwszej połowie zakończonej remisem 2:2. W drugiej części rywalizacji zawodnicy z Zawady nie dali przeciwnikowi najmniejszych szans, wygrywając całe spotkanie 7:2. W drużynie zwycięzców bramki zdobywali: Gracjan Grzebielucha, Tobiasz Dąbrowski, Adrian Mazur, Hubert Krakowiak, Yehor Makovii i Oleksandr Marchuk. Odnotowaliśmy także jedno trafienie samobójcze piłkarza z Głuchowa. Natomiast dla Piasta dwukrotnie strzelał Mariusz Giecołd.

Dotychczasowe postępy swoich zawodników ocenił trener, Jacek Szewczyk.

W obecnym momencie przygotowań to wszystko dobrze idzie. Pracują chłopcy, jestem zadowolony, a czas pokaże. Jeszcze jest niedokładności dużo, bo narazie była robiona siła, a co będzie w przyszłości, zobaczymy. Pracujemy, jestem zadowolony przede wszystkim z tego, że jest frekwencja na treningach, a sparingi to jest tylko nagroda za tę pracę tygodniu. Liczę na to, że nowe transfery okażą się wzmocnieniami. Jest świeża, młoda krew, a na młodych będę stawiał. Jeśli chodzi o mecz pucharowy z drużyną ze Świdnicy to jest rywal z naprawdę górnej półki. Dla Ikara nie ma słabych drużyn. Na pewno, jak jest mecz o stawkę, to się inaczej gra. Wtedy wychodzą te niuanse, jak głowa myśli, czy nie myśli i to wszystko pokaże boisko.

Zadowolony z postawy Ikara jest jeden z zawodników drużyny z Zawady, Kacper Dziębór.

Na ten moment mamy za sobą rozegrane cztery sparingi. Gra kontrolna jest dobra, rozgrywamy dobrze piłkę. Na ten moment jesteśmy zadowoleni, bo wrócił do nas trener Jacek Szewczyk. Przyszło paru ludzi i mamy coraz więcej osób do grania. Jest wiara w utrzymanie, będziemy planować utrzymanie, będziemy próbować uderzyć nawet może w środek tabeli. Będzie ciężko, ale po to są próby.

Zanim jednak Ikar zagra o ligowe punkty, zmierzy się u siebie z KP Błękitnymi Świdnica, w ramach I rundy Pucharu Polski na szczeblu podokręgu. Według ustaleń mecz odbędzie się 9 marca, o 14:00. Tydzień później, na własnym boisku, Ikar Zawada powalczy o punkty z Meteorem Jordanowo.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00