Praca – temat rzeka dla polityków, filozofów, świeżo upieczonych magistrów. Wielcy i niewielcy myśliciele obdzielali nas przez wieki złotymi myślami na temat pracy. Przypominamy kilka.
W Polsce mówimy, że bez pracy nie ma kołaczy. Arabowie mają swoją wersję tego przysłowia:
Bez pracy nawet miodu nie jedzą.
Pracę należy traktować poważnie. I nie mówimy tutaj o tym, że praca czyni wolnym. Raczej przywołamy Marka Aureliusza, który pozostawił nam takie przesłanie:
Każdą pracę wykonuj, jakby miała ona być ostatnią w życiu.
Nie ma żartów. Starać się trzeba, bo bezrobocie rośnie, a fakt, że masz tytuł magistra, nie sprawi, że pracodawcy będą Cię zapraszać w progi swoich firm. Prędzej zainteresują się nami, jeśli pokażemy swoją pracowitość i zaangażowanie na stażu czy w czasie praktyki.
Ale o pracy wszyscy też czasami myślimy z przymrużeniem oka. Na przykład tak, jak Teddy Bergerson:
Coś jest nie tak z moim wzrokiem. Jakoś nie widzę siebie w pracy.
Albo:
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.
Sympatyczni Kiepscy z telewizji również mają dla nas złotą myśl:
Praca jest to prymitywna forma spędzania wolnego czasu.
Zabawny jest Ferdynand, ale prawda jest raczej taka, jak mówi przysłowie azerskie:
Pracowitemu wszystko się udaje.
Chyba. Bo nie zawsze wszystko jest takie, jak byśmy chcieli. Inne azerskie przysłowie wydaje się bardziej słuszne:
Praca lubi rozliczenie.
O! Ale i z tym bywa różnie. Czasami harujesz jak wół – a zysk niewielki. O wartości pracy zgrabnie mówi Nonsensopedia:
Wartość pracy po raz pierwszy poznaje się w pierwszej klasie gimnazjalnej, mnożąc siłę i przesunięcie. Nieco dokładniej poznaje się ją w liceum, powyższe wartości mnożąc przez cosinus kąta, w którym praca jest wykonywana. Po raz trzeci rzeczywistą wartość pracy poznaje się przy pierwszej wypłacie w kraju. Jednostkami pracy są wtedy:
– grosze;
– kopniaki;
– frajer;
– półdarmo.
No, ale nie zniechęcajmy się. Zazwyczaj za dobrą pracę jest i rozliczenie. I tego Wam wszystkim życzymy – od jutra, bo dzisiaj sobie jeszcze poświętujcie.
Autor: Kaja Rostkowska