Płyta nazywa się "Long Way Down", ale jak na razie wszystko wskazuje, że dzięki niej Tom będzie się piął tylko w górę. Album już w tydzień po ukazaniu się na rynku uplasował się na szczycie najlepiej sprzedających się płyt na Wyspach. A jednak nie wszyscy podzielają zachwyt nad muzyką 22-latka. W magazynie NME płyta została zmiażdżona przez recenzenta, który wystawił jej zero punktów. To było też powodem napisania do redakcji czasopisma listu z pretensjami, przez ojca Toma. Ta negatywna recenzja jest jednak kropla w morzu pochlebnych opinii o "Long Way Down". Warto dodać, że talent wokalisty odkryła Lily Allen, która postanowiła wydawać jego materiały w swojej własnej wytwórni. Także ona, jak i wielu innych dziennikarzy muzycznych, porównuje Odella do samego Davida Bowiego, ze względu na energię płynącą z jego utworów. Wiele osób zwraca też na bardzo dojrzałe teksty Brytyjczyka. On sam komentuje takie uwagi mówiąc, że wzorował się w tej materii na najlepszych, wliczając w to właśnie Bowiego czy Eltona Johna. Cały album promowany był singlem "Another Love", który zachwycił zarówno fanów jak i dziennikarzy. Emocjonalny i melancholijny kawałek, doczekał się ponad pięciu i pół miliona wyświetleń na portalu YouTube. A zainteresowanie twórczością Toma Odella, dopiero zaczyna rosnąć.
Autor: Michał Cierniak