O samym Witkacym można by napisać centylion słów. Nakreślić jego osobowość może tych kilka informacji: ojciec Witkacego uważał, że edukacja niszczy indywidualność i zapewnił Witkacemu nauczanie domowe. Witkacy później wbrew jego woli studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Narzeczona Witkacego popełniła samobójstwo po kłótni z nim. Witkacy bardzo często na swoich obrazach dopisywał pod wpływem czego tworzył, na jego obrazach zobaczycie takie oznaczenia:
FBZ – fajka bez zaciągania,
FZZ – fajka z zaciąganiem,
NP 12 – nie palił 12 dni,
NΠ 3 – nie pił 3 dni,
cof. – pił kawę,
pyfko, pywo – piwo.
W mały dworku
Ten dramat (z 1921 roku; ostatnia scena dopisana w 1925 roku) nie jest typowy dla Witkacego. Nie znajdziecie tutaj refleksji filozoficznej, ale sporą dawkę parodii.
Akcja rozgrywa się w fikcyjnym majątku. Dyapanazy Nibek, ojciec dwóch nastoletnich córek, Zosi i Amelki, pochował swoją żonę. Do opieki nad córkami sprowadza młodą kuzynkę i nauczycielkę muzyki. W dworku przebywa także inny kuzyn Nibków, niespełniony poeta. Zosia i Amelka postanawiają urządzić seans spirytystyczny. Pojawia się widmo matki, Anastazji Nibek…
Dramat Witkiewicza jest krytyką rzeczywistości, w której przyszło żyć ludziom, wyraża chęć ucieczki do innego, lepszego świata. Widmo Anastazji – jak tłumaczył sam autor – powraca do świata żywych nie po to, aby dokonać pomsty na mężu, lecz aby zabrać córki ze świata, w którym nic dobrego im się nie przytrafi.
Czysta forma
Witkacy stworzył własną koncepcję artystyczną, widoczną również i w tym dramacie. Według Witkiewicza podstawową rolą sztuki, religii i filozofii było wywoływanie u odbiorcy uczucia metafizycznego – poczucia odrębności wobec reszty świata, wyjątkowości własnego istnienia i kontaktu z tajemnicą. Po przeczytaniu książki powinniśmy się czuć jak obudzeni z dziwnego snu.
Warto sprawdzić, czy „W małym dworku” tak na Was podziała.
Książkę możecie przeczytać on-line tutaj.
Autor: Kaja Rostkowska