Ostatnia płyta ukazała sie półtora roku temu, jak widać artysta cierpi na muzyczne ADHD, bo nie potrafi siedzieć bezczynnie. Dzięki ogromnej popularności ma swobodę na wydawanie płyt, kiedy tylko chce. Najnowszy krążek aż kipi od pięknych melodii. Wśród 11 pop-bluesowych kompozycji, warto zwrócić uwagę na „I Will Be Found (Lost at Sea)„, „Wildfire" i pierwszy singiel "Paperdoll"(znany z naszej anteny), określany przez magazyn "People”, jako "słodkogorzko-piękny" a przez "Rolling Stone”, jako "idealnie skrojona piosenka pop".
Nie samą melodią żyje słuchacz, bo wszystkie dźwięki na płycie, spina miękki głos Johna Mayera. Przypomnijmy, że wokalista wraca na rynek muzyczny po przebytej operacji strun głosowych.
Za produkcje krążka odpowiada Don Was.
Autor: Mateusz Kasperczyk