Akademicy do Wrocławia pojechali bez żadnych kompleksów. Świadczyć o tym może postawa w pierwszym i drugim secie, gdzie kolejno gospodarze wygrali 31:29 i przegrali 17:25. W kolejnej odsłonie coś się zacięło w trybikach trenera Tomasza Palucha i zielonogórzanie polegli 25:19, a w czwartym secie niesieni dopingiem gospodarze roznieśli gości. Według Mikołaja Mariaskina wrocławianie wygrali ten mecz zagrywką. Akademicy czują spory niedosyt i zapowiadają walkę o zwycięstwo w meczu rewanżowym z Gwardią.
Mecz Gwardia Wrocław vs. KU AZS UZ Zielona Góra 3:1
Mikołaj Mariaskin o starciu z Gwardią
Autor: Wojciech Góralski