Pomimo swojego egzotycznego imienia, urodził się w Gdańsku, gdzie do dziś mieszka i tworzy. Jego kariera zawodowa nie ogranicza się tylko do występów na scenie kabaretowej, ale również działał jako reżyser filmowy i teatralny czy scenarzysta. Niestety jak sam przyznaje brakuje mu ostatnio czasu na tworzenie nowych projektów, ponieważ ciężko pracuje w ekipie Stand Up’u Bez Cenzury oraz jako lider Kabaretu Limo.
Wtorkowy wieczór z pewnością należał do najzabawniejszych w tym tygodniu. Imprezę w Trzepaku poprowadziła niezawodna Katarzyn Sobieszek, która rozgrzała publiczność dla gwiazdy wieczoru. Abelard, pomimo swoje choroby, udowodnił że pozycja najlepszego polskiego stand up’era , bezsprzecznie należy do niego. Fani usłyszeli najlepsze z jego dotychczasowych dowcipów oraz kilka zupełnie nowych, które były wymyślane na poczekaniu. Śmiech i oklaski były nieodłącznym elementem tego pokazu. Publika płakała oraz trzymała się za brzuchy, ponieważ ilość żartów była ogromna. Po takim wieczorze ludzie z pewnością będą podchodzić z innym podejściem do toalet publicznych, czy zatłoczonych autobusów. Aktor przyznaje że inspiracje czerpie z wydarzeń, które przytrafiły mu się w życiu, lub są tak powszechne, że aż żal nie wykorzystać ich jako temat do następnego skeczu.
Abelard Giza
Autor: Maciej Skorżepo