Siatkarze zielonogórskiego AZS-u od początku zdawali sobie sprawę, że muszą rozstrzygnąć wyjazdowe spotkanie w Nowej Soli na swoją korzyść. Astra wykorzystała jednak atut własnej hali i grała na własnych warunkach. Dopiero tie-break zadecydował o losach spotkania. Ostatecznie AZS dopiął swego i wraca do Zielonej Góry na tarczy. Dzięki tej cennej wygranej zawodnicy trenera Tomasza Palucha są bliżej celu, jakim jest zajęcie przynajmniej 3. miejsca w lidze. Kolejne spotkanie rozegrają u siebie z Gwardią Wrocław. Szykują się zatem kolejne siatkarskie emocje.
Więcej szczegółów już wkrótce.
MKST Astra Nowa Sól vs KU AZS UZ Zielona Góra 2:3
Autor: Damian Łobacz