Emocji nie zabrakło w Londynie. Już w 8' minucie rzutu karnego nie wykorzystał Mesut Ozil. Gorąco zrobiło się w 37', gdy czerwoną kartkę zobaczył Wojciech Szczęsny po faulu na szarżującym Robbenie. Między słupkami Arsenalu musiał stanąć Łukasz Fabiański i od razu stanął oko w oko z Alabą, który szczęśliwie dla Polaka trafił w zewnętrzną część słupka. Druga połowa meczu to pewna gra Bayernu. Wynik 0:2 „Kanonierzy” powinni uznać za najniższy wymiar kary. Zaliczka dwóch bramek wydaje się wystarczająca dla ekipy z Monachium, ale trzeba pamiętać sytuację sprzed roku, kiedy postawiony pod ścianą Arsenal potrafili wygrać w Niemczech. Jak będzie tym razem dowiemy się 11 marca.
Z kolei w stolicy Lombardii tamtejszy Milan podejmował piłkarzy Atlético. Podopieczni Clarence'a seedorfa przegrali na San Siro 0-1. W 83’ minucie gola na wagę trzech punktów strzelił niezawodny Jedynego gola w tym meczu strzelił Diego Costa. Czy Milan odrobi te minimalna strate w rewanżu? O tym przekonamy się 11 marca w Madrycie.
Przypomnijmy, we wtorkowych meczach Manchester City przegrał z FC Barceloną 0-2, a Bayer Leverkusen uległ Paris Saint-Germain 0-4.
[%]php%news%18000[%]
Autor: Damian Łobacz, Paweł Hekman