KOSZYKÓWKA:

Walton i spółka ograli Stelmet

80-72 jako wynik nie brzmi może groźnie trzeba jadnek dodać że przez większą część meczu gospodarze prowadzili wyraźnie czasem nawet różnicą 12 punktów. Na tle rywali Zielonogórzanie prezentowali się mizernie. Druga połowa spotkania to gra bez ognia, częste pomyłki, nieskuteczne rzuty i straty.

Wszystko zaczęło się obiecująco. Goście choć grali na niskiej skuteczności (35 % z gry) nie pozwolili uciec miejscowym za daleko i po serii 0-8 wyszli na prowadzenie. Pierwszą trójkę w nowym zespole zaliczył Terrell Stoglin. Za „3” trafił również Przemek Zamojski i trener Gdynian Dawid Dedek musiał prosić o czas. Wynik po 10 minutach 25-23.

2 Kwartę rozpoczęły dwie efektowne czapy jakie założył rywalom Craig Brackins. Chwilę później jednak Mistrz Polski zupełnie się zatrzymał. Zawodnicy Asseco spokojnie trafiali natomiast Stelmetowi nie wychodziło absolutnie nic. Pod zielonogórskim koszem szalał A.J. Walton, który w samej pierwszej połowie zdobył 19 punktów. Wynik tej części meczu to 21-8 a stan meczu 44-33 dla gospodarzy.

Po przerwie podopieczni Mihailo Uvalina zaczęli grać z większym animuszem. Krok po kroku odrabiali straty i kibice ekipy z Winnego Grodu mogli mieć nadzieję, że tu jeszcze będzie walka. Niestety w okolicach piątej minuty trzeciej kwarty Stelmet znów zaczął się gubić. Zawodnicy nie trafiali z dobrych pozycji a to była woda na młyn dla ekipy z Gdyni, która wyraźnie „poczuła krew”. Pomimo że na parkiecie nie było Waltona to pozostali radzili sobie bez niego świetnie. Trafiał Fiodor Dmitriew a wspomagał go Piotr Szczotka. Zielonogórzanie jedynie łapali faule.  Wynik kwarty (21-20) Stan meczu 65-53

Czwarta kwarta choć minimalnie wygrana przez drużynę z Zielonej Góry nie zmieniła obrazu meczu. Jeszcze na chwilę udało się dojść rywali na 6 punktów ale kilka z rzędu nieskutecznych akcji Vladimira Dragicevica pogrzebały szansę aktualnych Mistrzów Polski na zwycięstwo.  Tego wieczora Asseco było zespołem zdecydowanie lepszym.

W drużynie Stelmetu nikt się specjalnie nie wyróżnił na korzyść. Dragicevic zdobył 15 punktów ale w końcówce meczu pudłował niemiłosiernie. Terrel Stoglin w swoim debiucie zdobył 10 punktów i zwłaszcza w pierwszej części spotkania sporo wnosił do gry zielonogórzan. Zawodnik popisał się kilkoma ciekawymi akcjami i wydaję się, że będzie sporym wzmocnieniem przed fazą „szóstek”. W zespole Asseco na oklaski zasłużył A.J. Walton który uzbierał 29 punktów 6 zbiórek i 5 asyst. Amerykanin zdominował grę i był nie do zatrzymania. Wspierał go Fiodor Dmitriew (17 pkt) a o krok od double-double był Piotr Szczotka (9 pkt, 10 zb.)

Ostatni mecz w rundzie zasadniczej Zielonogórzanie rozegrają w najbliższą środę 19.03 w hali CRS. Rywalem będzie znakomity PGE Turów Zgorzelec. Mecz zadecyduje o tym która z tych dwóch drużyn zajmie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej.

Asseco Gdynia – Stelmet Zielona Góra 80:72 (23:25, 21:8, 21:20, 15:19)

Asseco: A.J. Walton 29, Fiodor Dmitriew 17, Piotr Szczotka 9, Przemysław Frasunkiewicz 7, Łukasz Seweryn 5, Przemysław Żołnierewicz 5, Ovidijus Galdikas 4, Sebastian Kowalczyk 4, Filip Matczak 0, Roman Szymański 0.

Stelmet: Vladimir Dragicevic 15, Łukasz Koszarek 13, Christian Eyenga 12, Terrell Stoglin 10, Craig Brackins 6, Przemysław Zamojski 6, Adam Hrycaniuk 5, Aaron Cel 3, Kamil Chanas 2, Marcin Sroka 0.

Autor: Alex Niebrzegowski

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00