Pierwszy set rozpoczął się od gry punkt za punkt. Obie drużyny szły równo aż do wyniku 9:9, kiedy to uciekać zaczęli gracze Jastrzębia. Rywale pozostawali jednak czujni doprowadzając do wyniku 15:15. Od tamtej pory utrzymywali minimalną przewagę, którą przypieczentowali wygraniem 23:25.
Drugą partię lepiej zaczęli siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrywając nawet 7:2. Czas, który wziął Sebastian Świderski nie zmienił poczynian kędzierzynian, którzy nadal byli cieniem rywali. Ostatecznie przegrali 25:18.
Siatkarze ZAKSY wyciągnęli wnioski i od teraz spisywali się lepiej, stąd bardzo dobry początek w ich wykonaniu. Przy stanie 6:11 zespół Jastrzębia otrzymał żółtą kartkę za krytykę decyzji sędziów, którzy posiłkowali się powtórką na ekranie monitora. Set zakończył się wygraną ZAKSY 18:25.
Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nieco bardziej postawili się w secie numer cztery. Nie zmienia to faktu, iż przewagę mieli rywale. Nie była ona jednak tak dobitna jak w poprzednich częściach gry. Gdy na tablicy świetlnej widniał wynik 10:11 kędzierzynianie zaczęli odskakiwać. Przy stanie 17:24 Michał Łasko źle zaserwował piłkę, gdyż poleciała ona w aut. Taki obrót spraw przyczynił się do wygranej ZAKSY Kędzierzyn Koźle 17:25 i 1:3 w całym meczu.
Jastrzębski Węgiel – ZAKSA Kędzierzyn Koźle 1:3 (23:25; 25:18; 18:25; 17:25)
Autor: Krystian Machalica