Do infekcji wirusem dochodzi w wyniku ukłucia przez zakażonego kleszcza. Najbardziej narażone są osoby, które mieszkają przy parkach oraz lasach. Szczególne miejsca ogłoszone przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Zielonej Górze to również: wilgotne lasy porośnięte dzikim bzem, polany, błonia nad rzekami i stawami oraz obszary zarośnięte paprociami, jeżynami i leszczyną. Miejsca w których powinniśmy zachować szczególną uwagę, to również przejścia lasów liściastych w iglaste i odwrotnie.
Każdy z nas może zabezpieczać się do pewnego stopnia stosując odpowiednią profilaktykę. Wychodząc na spacer w tereny, gdzie spotykane są kleszcze należy pamiętać o założeniu odpowiedniego ubrania, zwykle preferowane są te z długimi rękawami i nogawkami. Dodatkowo można zakupić specjalne spreje, które odpychają owady. Należy również unikać głaskania czworonogów, gdyż zwykle to właśnie one są potencjalnymi żywicielami kleszczy. Po każdym spacerze z psem należy go dokładnie obejrzeć i sprawdzić, czy w sierści nie ukrył się żaden pajęczak. Zalecane również jest wytrzepanie odzieży, dokładny prysznic oraz obejrzenie ciała po każdej wyprawie do lasu, czy parku.
W przypadku, kiedy zauważymy na ciele wczepionego kleszcza należy natychmiast go usunąć. Jest to proces, który musimy wykonać bardzo dokładnie z zaleceniami. Są przypadki w których mamy wrażenie, że kleszcza sami się nie pozbędziemy, wtedy możemy skontaktować się z lekarzem, który wyjaśni, jak usunąć pajęczaka, lub zjawić się w szpitalu i poprosić sanitariuszy o usunięcie potencjalnego nosiciela wirusa. Po usunięciu kleszcza należy zwracać szczególną uwagę na zaczerwienienia danego miejsca. Badanie na boreliozę można wykonać już po 5-6 tygodniach od ukąszenia.
Marek Maciantowicz, główny specjalista do spraw ochrony ekosystemów leśnych z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze
Autor: Anna Krawczyk