Wraca scena Winobraniowa pod Palmiarnią. Przez cały tydzień będzie tam głośno za sprawą muzyki klubowej we wszystkich odmianach.
W Bydgoszczy balują na rynku, a w Zielonej Górze przy Scenie Ferment. – To coś czego w naszym mieście brakowało – mówi jedna z Organizatorek Irmina Warmachowska.
Nie każda muzyka jest dla każdego. Wiemy też, że młodzi ludzie po prostu w Zielonej Górze łakną takiej klubowej atmosfery. Troszeczkę u nas z tym ostatnio było trudno. Niektóre kluby się pozamykały, niektóre się pootwierały, ale nie wszystkie były odpowiedzią na potrzeby zielonogórzan. Więc uznałyśmy, że winobranie to jest świetny moment na to, żeby pokazać też, że mamy super artystów, bo tak naprawdę ograłyśmy tę scenę lokalsami i gośćmi z Gorzowa, więc to będzie typowo lubuska impreza
Sprecyzujmy. W programie sceny klubowej różnorodne brzmienia chill, house, trance, techno, aż po progressive. To kiedy się bawimy? szczegóły zna Anna Mazurkiewicz.
Pamiętajcie, żeby nie wychodzić zbyt późno z domu, bo scena startuje o godzinie 13 i gra do 24, tylko do północy. Chcemy też uszanować mieszkańców. No i mamy takie pozwolenie, że do północy właśnie “hałasujemy”. W tygodniu to będzie do godziny 22, więc zapraszamy wszystkich serdecznie, wszystkich, którzy chcą dobrze rozpocząć Winobranie, dobrze się bawić w Winobranie i posłuchać czegoś, czego w Zielonej Górze na co dzień być może trochę brakuje
SCENA FERMENT jest organizowana przy wsparciu Zielonogórskiego Ośrodka Kultury. Wstęp na wydarzenia jest wolny.
Śledź nas
