Niektórzy pozwolili sobie na spacer po pasażu Przystanku, inni paradują w przebraniu tygrysa, jeszcze inni przyjechali z małymi pociechami i pałaszują lody, mimo iż pogoda z początku nie zachęcała do ochłodzenia. W tym momencie pierwsze promienie słoneczne docierają do wszystkich na polu namiotowym. Jeśli jeszcze Was tutaj nie ma – pakujcie rzeczy i przybywajcie.
Autor: Anna Krawczyk