Przy ul. Lisiej była dawniej kotłownia, która z czasem stała się opuszczonym nieużytkiem. Na pomysł aby w niej znów się zakotłowało wpadł Tomasz Pasek z ASW Knockout. Wczoraj nową siedzibę oficjalnie otwarto i zaprezentowano przedstawicielom samorządu.
Potężne uderzenia, kopnięcia i tłoczenie worków treningowych. Przy Lisiej 37A znów się kotłuje, bo trenują tu fighterzy z Knockoutu. – Pracowaliśmy na to 20 lat i wreszcie się udało. Mamy swoje miejsce i jest tu wszystko czego potrzeba. Od szatni po profesjonalną matę na której trenujemy – mówi Tomasz Pasek trener w ASW.
W Knockoucie nie tylko sporty walki. To za sprawą współpracy z akademią “Mały Mistrz Sportu”. – Na ten moment mamy już pełną grupę i musimy pomyśleć o dodatkowym naborze – o dużym zainteresowaniu treningami dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat mówi Łukasz Łukaszewski założyciel akademii.
Przy Lisiej trenuje się boks, kickboxing, mma i submission fighting. Zajęcia w różnych grupach wiekowych i o różnym stopniu zaawansowania prowadzone są od poniedziałku do soboty.







