Niebezpieczne związki
Spektakl, który swoją premierę będzie miał 7 listopada, to historia dwojga ludzi, którzy spotykają się przypadkiem w parku na ławce. Takich poznaje ich widz, stereotypową kobietę i schematycznego mężczyznę. Zwykłych ludzi. To jednak tylko pozory. Opowieść z ławeczki jest bowiem opowieścią boleśnie, do szpiku zbutwiałych kości, życiową. Zresztą, właśnie tej życiowości, tego doszukania siebie w sztuce oczekuje po widzach reżyser, Robert Czechowski.
Robert Czechowski
Spektakl ma wzbudzić emocje, ma zmusić do myślenia, zastanawiania się i zwątpienia. Ma wywołać uczucia, bazować na nich.
Robert Czechowski
„Kto nie chce być oszukanym, tego nie oszukają”
W spektaklu na pierwszym planie jest miłość. Tuż za nią podąża jednak przeszłość, trzyma się o krok od głównych bohaterów, zmienia ich, kształtuje. Bohaterowie miotają się, schematyczność zostaje zaburzona. To dwoje wrażliwych, ale bardzo nieidealnych ludzi. "To jest świnia, cham, padalec, notoryczny kłamczuch (…) a z drugiej strony jest to skrzywdzony przez życie bardzo wrażliwy człowiek"- o swojej roli Niego opowiada Janusz Młyński. „To jest taki fenomen związków męsko-damskich że bywają takie sytuacje, naprawdę trudne, między kobietą a mężczyzną, a mimo wszystko kobieta nadal kocha”- dodaje Tatiana Kołodziejska, wcielająca się w główną kobiecą rolę.
Janusz Młyński
Tatiana Kołodziejska
Warto dodać, że spektakl „Ławeczka” jest powiązany z innym spektaklem, który widzowie mieli szansę obejrzec na deskach Teatru Lubuskiego, a mianowicie ze sztuką „Przyjazne dusze”. Uważny widz, bedzie mógł dopatrzeć się wielu analogii, a może i odpowiedzieć sobie na kilka pytań, z którymi zmagał się dotychczas.
Być aktorem
A jak to jest z pracą aktora? Wszakże sztuka przechodzi przez pewne etapy, ewoluuje. Na początku odgrywana tylko przez aktorów, potem wzbogacana zostaje muzyką, elementami scenicznymi, itp. Aktor zapamiętuje nie tylko tekst, zapamiętuje również ułożenie rekwizytów, a przede wszystkim zapamiętuje emocje, które towarzyszą jego grze.
Robert Czechowski
Wielu miłośnikom teatru sen z powiek spędza problem zapamiętania tekstu. Jak oni to robią, Ci aktorzy jakim cudem zapamiętują tak dużo słów, gdy my mamy problem z zapamiętaniem listy zakupów?
Robert Czechowski
Na premierę spektaklu „Ławeczka” Teatr lubuski zaprasza 7 listopada,o godzinie 19.00.
A teraz gratka dla fanów teatru. Oto przedsmak tego, co będzie na nich czekało podczas spektaklu:
Janusz Młyński i Tatiana Kołodziejska
Autor: Anna Karmowska