AZS zaskoczył rywali szybką, zdecydowaną grą. Siódemka co prawda lepiej rozpoczęła mecz, od wyników 1:0 i 2:1, ale po siedmiu minutach akademicy prowadzili 3:2. Przed końcową syreną zdołali nawet wypracować przewagę 14:11.
Do remisu rywale doprowadzili tuż po starcie drugiej połowy, gdy na tablicy świetlnej widniał rezultat 15:15. Akademicy jednak ponownie odskoczyli do stanu 20:17. Niestety od tego momentu gracze gości zaczęli seryjnie trafiać. W efekcie w 47 minucie był remis 20:20. Niecało 180 sekund później Legniczanie wyszli na prowadzenie 22:21. Tomasz Kozłowski. To tego zawodnika zapamiętają kibice w Zielonej Górze, który swoim trafieniem w 60 minucie na 25:23 zmniejszył zagrożenie porażki do zera. Co prawda akademikom udało się strzelić gola 24, ale nie było możliwości wyrównania i akademicy po raz kolejny w tym sezonie schodzą z parkietu pokonani.
AZS Zielona Góra – Siódemka Miedź Legnica 24:25 (14:11)
Autor: Krystian Machalica