W Gorzowie ewakuowano 45 osób. Kiedy okazało się, że w środku znajdował się jedynie piasek, urzędnicy powrócili na swoje stanowiska.
Nieco inaczej sprawa wyglądała w Zielonej Górze. O szczegółach opowiada młodszy kapitan Łukasz Januszewicz, zastępca dowódcy jednostki ratowniczo-gaśniczej w Zielonej Górze:
Łukasz Januszewicz
Proszek został zbadany spektometrem, który wykazał, że nie jest to żadna szkodliwa substancja. Teraz sprawą zajmie się zielonogórska policja.
Autor: Paweł Hekman