Jak udało nam się dowiedzieć, skorzystają z nich mieszkańcy trzech domów studenckich w Campusie A. Dodatkowe trzydzieści burek powędruje na ulicę ogrodową do „Lecha”. Na każdy akademik w Campusie A przypadnie sto biurek. – Nie trzeba składać podań z czterema zdjęciami – śmieje się kierownik akademika, Mieczysław Lipiński – Numer pokoju podajemy po prostu na portierni i odbieramy biurko.
Jeszcze w czasie wnoszenia mebli, wokół biurek zgromadzili się mieszkańcy „Rzepichy”. Część z nich odebrała już meble. Większość chwaliła zakup, chodź znaleźliśmy takich, którym nowe biurka się nie podobają. – O ile wiem, nowe biurka nie są specjalnie potrzebne w akademiku, a jeśli nawet, to te biurka są zbyt małe – powiedział nam Piotrek, mieszkaniec „Ziemowita”.
Z kolei Mieczysław Lipiński twierdzi, że o nowe biurka mieszkańcy akademików pytali się od czterech lat. Przypominamy, że biurka można odebrać od dziś, aż do wyczerpania zapasów. Żeby to zrobić, trzeba przyjść do portierni w „Rzepisze”. Jak ustaliliśmy, biurka kosztowały prawie 59 tys. zł. To oznacza, że jedno biurko kosztowało prawie 180 złotych.
Autor: Karol Tokarczyk