Po raz kolejny do Zielonej Góry zawitał Adam Liedermann. Konsultacje, jakich teraz udzielał, były zorientowane w 90% na przygotowanie do następnych startów. Te już w następny weekend. Motywacja, by poprawić wyniki z pierwszego Strzegomia jest duża. Szkoleniowiec wyjaśnił przyczyny nie najlepszych występów sprzed tygodnia: Adam Liedermann opisuje przyczyny przeciętnych występów Po wielu rozmowach, podsumowaniach i dokładnych analizach występów (włącznie z przeglądaniem nagrań) zawodnicy wraz z trenerem stwierdzili, że nie ma powodów do załamywania się. Jeźdźcom z pewnością udzieli się spokój ich mentora: Adam Liedermann spokojnie o progresji Na wyjazdach i zawodach czynnikiem negatywnie wpływającym na dyspozycję zawodników (co za tym idzie, również doskonale czujących emocje koni) jest często stres. Nowe miejsce, chęć pokazania się jak najlepiej czy presja związana z wagą danego turnieju pojawiają się w większości przypadków. To, co zawsze towarzyszy imprezom jeździeckim to publika. Jak się okazuje, pan Liedermann chciałby nauczyć swoich podopiecznych odpowiedniego podejścia do tego tematu, w dość niekonwencjonalny sposób: Adam Liedermann wyjaśnia, jak chciałby nauczyć pracy w stresie W przygotowaniu się do zawodów Jaroszówce nie wprowadzi się niczego „bonusowego”. Plan codziennych treningów nie przewiduje znacznych obciążeń. W środę ma się odbyć kolejny „sparing”, skumulowany w najwyżej 3 godziny. Sam turniej w Jaroszówce ma zacząć się już w piątek, a organizatorzy już wiedzą, że będzie niezwykle licznie obsadzony (nieoficjalnie mówi się o 200 zgłoszeniach).
Autor: Marcin Pakulski