Księżyc przejdzie tuż koło jasnej gwiazdy – Aldebarana, a w północno-wschodnim skrawku naszego kraju dostrzeżemy zakrycie obiektu.
Księżyc poruszając się po niebie bardzo często zakrywa jakieś gwiazdy, jednak większość z nich jest słaba i trudno je dostrzec gołym okiem. Zakrycia gwiazd jasnych zdarzają się dużo rzadziej. Na swojej drodze Księżyc może napotkać cztery jasne gwiazdy, o nazwach Regulus, Antares, Spica i Aldebaran. 21 kwietnia wieczorem przejdzie tuż obok Aldebarana.
Zakrycie brzegowe zachodzi w momencie, gdy z punktu widzenia obserwatora na Ziemi Księżyc zbliża się do danego obiektu (w tym przypadku Aldebarana) na bardzo mały dystans, tak iż wydaje się, że obiekt „ślizga się” po krawędzi Księżyca. Ponieważ na powierzchni Księżyca występują góry i obszary niżej położone, gwiazda może być zakrywana i ponownie odsłaniania wielokrotnie.
Obserwacje zjawiska są zależne od miejsca na Ziemi, z którego patrzymy. Pełne zakrycie Aldebarana będzie widoczne z krajów położonych na północ od Polski – w Skandynawii, na Litwie, Łotwie, Estonii, w części Białorusi i w części Rosji. W Polsce natomiast teren pełnego zakrycia obejmuje okolice Suwałk.
Blisko granicy pełnego zakrycia można obserwować zakrycie brzegowe – czyli zjawisko, na które polscy miłośnicy astronomii czekali od kilkunastu lat. Jest to bardzo wąski pas o szerokości około 4 kilometrów. Znawcy tematu mówią, że najlepszym miejscem w Polsce do obserwacji będzie wieś Nowinka w powiecie augustowskim.
W przypadku pozostałego obszaru Polski będziemy widzieć bardzo bliską koniunkcję Księżyca i Aldebarana, co także jest ciekawym widokiem.
Aldebaran jest najjaśniejszą gwiazdą w konstelacji Byka. Ma wielkość gwiazdową 0,9 magnitudo, co oznacza, że bez większego trudu dostrzeżemy obiekt gołym okiem, także z terenów miejskich.
Odległość Aldebarana od Ziemi to około 67 lat świetlnych. Obiekt jest gwiazdą podwójną. Jeden ze składników układu podwójnego jest czerwonym olbrzymem i ma rozmiary dużo większe niż Słońce – jego promień jest szacowany na 43 promienie Słońca, natomiast drugi składnik jest bardzo mały, mierzy zaledwie 0,04 promienia Słońca. Wizualnie układ ma jeszcze więcej składników, ale raczej nie są związane fizycznie z czerwonym olbrzymem. Dodatkowo wokół Aldebarana krąży być może planeta – taką hipotezę postawiono kilka lat temu, ale nie została ona do tej pory potwierdzona.
Autor: Paweł Hekman / PAP-Nauka w Polsce