Po co komu kolejna generowana komputerowo seria mocnych beatów z rozpaczliwie przekrzykującą je wokalistką? Pięknie zaśpiewany „Między słowami” nawiązuje do najlepszych czasów polskiej muzyki rozrywkowej, to organiczna, wielobarwna muzyka pop, jaką pokochaliśmy w latach 80. i 90. ubiegłego wieku i jakiej ostatnio niestety dotkliwie brakuje.
Katarzyna również, jak na złość, długo milczała – jej poprzedni album „Fe-Male” ukazał się pięć lat temu. Nie nagrywała, ale też nie próżnowała. Regularnie koncertuje, bawi się muzyką i wizerunkiem w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, poszukuje… Nie zmieniła sprawdzonego muzycznego partnera – współkompozytorem większości materiału i producentem muzycznym płyty jest Piotr Siejka – ale jej rola tym razem jest dominująca. To najbardziej autorski album w dorobku Kasi Cerekwickiej, manifest jej twórczej siły. Dojrzałe piosenki, których melodie meandrują spokojnie pomiędzy pogodą ducha a melancholią, kusząc wysmakowanymi aranżacjami i naturalnym brzmieniem.
Niełatwo to opisać, na szczęście wszystko to staje się jasne już przy pierwszym przesłuchaniu – bo to, co najważniejsze, rozgrywa się „Między słowami”.
Autor: Mateusz Kasperczyk