W szkole uczą nas matematyki, polskiego, geografii. Często jednak pomijana jest inteligencja finansowa, której jak się okazuje również możemy się nauczyć. Część ma to szczęście, że „wypija ją z mlekiem matki” mając dobre wzorce, które wynosząc z domu przekłada je na działania w przyszłości. Inni uczą się jej na własną rękę, a pozostali pomijają ten aspekt uważając, że to nie dla nich. „Inteligencja finansowa to jest bardzo szerokie pojęcie, pod, którym kryje się tak naprawdę wiele płaszczyzn. Tak samo jak mówi się o inteligencji emocjonalnej teraz mówimy też coraz więcej o inteligencji finansowej, ponieważ to ile mamy pieniędzy, na jakiej stopie majątkowej tak naprawdę żyjesz to jest rezultat czynników, z których nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Jedna rzecz to jest świadomość własnych finansów. To jest niesamowite, że zdecydowana większość ludzi zarabiając jakieś pieniądze tak naprawdę nie jest w stanie przedstawić konkretnego bilansu ani nawet nie wie ile tych pieniędzy ma ….” – Rozpoczyna swoją wypowiedź nasz ekspert.
Od najmłodszych lat wpajane są nam przekonania dotyczące pieniędzy. „Pierwszy milion trzeba ukraść”, „Bogaci to złodzieje” itp. Większość z nas jednak nie chciałaby być ani złodziejem ani złym człowiekiem. Przekonania zakorzenione głęboko w naszej podświadomości warunkują nasze późniejsze podejście do finansów i przybliżają lub oddalają od bycia człowiekiem „wolnym finansowo”. Jak zmienić ograniczające nas przekonania? Jaki jest sposób na zmianę stanu swoich finansów? I dlaczego pierwszego miliona wcale nie trzeba ukraść;) Tego dowiesz się słuchając audycji:
Jeśli chcesz być na bieżąco zajrzyj na profil audycji „Mała czarna”:
https://www.facebook.com/pages/Ma%C5%82a-Czarna/257807307730570?fref=ts
Autor: Anita Zapolska