Winobranie sprzed 150 lat trwało tylko dwa dni, a uczestniczyło w nim 20 tysięcy gości, którym przygrywało 238 muzyków. Święto cieszyło się ogromnym zainteresowaniem. Tak dużym, że trzeba było podstawiać dodatkowe składy kolejowe. Przypomnijmy, że wówczas miasto miało ok. 21 tysięcy mieszkańców.
Przepędźcie czarne myśli i obudźcie żarty […]Dziś jesteście zwolnieni z obowiązków i tylko radość jest naszym zajęciem – tak w dniu 14 października 1900 roku Grünbergia (uosobiona Zielona Góra) zachęcała do zabawy na czele winobraniowego korowodu zaczynającego sie wokół ratusza wraz ze swoją świtą. Jak podaje "Niederschlesischer Tageblatt" około godz. 14:00 rozpoczął się winobraniowy marsz przedstawiający historię Zielonej Góry, gdzie można było ujrzeć m.in. pierwszych osadników, piastowskiego księcia Henryka (odnowiciela zielonogórskich winnic), żołnierzy z różnych wojen. Grünbergczycy mogli zobaczyć także na platformach wytwórców alkoholi, akrobatów, strzelców, a dopiero na samym końcu Bachusa.
Autor: Grzegorz Biszczanik