W niedzielne popołudnie do Zielonej Góry przyjechała trzynasta w tabeli Polpharma Starogard Gdański. Goście weszli w mecz bardzo nieśmiało, słabo bronili zwłaszcza pod koszem, gdzie Dejan Borovnjak robił co chciał. Z minuty na minutę przyjezdni poprawiali się w grze, jak i w dorobku punktowym. Stelmet wygrał pierwszą kwartę 18:16.
W drugiej kwarcie rozkręcili się Michael Hicks i Johnny Dee, dzięki czemu goście przez chwilę wyszli na prowadzenie. Gospodarze za to grali spokojnie swoje. Wygrali drugą kwartę 19:18 i na przerwę schodzili z trzy punktową zaliczką.
Po zmianie stron gospodarze szybko chcieli rozstrzygnąć losy meczu. Agresywna obrona, szybkie przejście do ataku. Polpharma przetrwała ten szturm i trzymała się blisko mistrzów Polski. Goście cały czas pozostawali w kontakcie głównie dzięki bardzo dobrej grze Michaela Hicksa, który po trzech kwartach uzbierał 20 punktów.
W Stelmecie świetną robotę tego dnia wykonali Koszarek i Bost, którzy napędzali zielonogórski atak. Polpharma zaś zaprezentowała się tego dnia z bardzo dobrej strony, trzymając wynik do ostatnich sekund meczu, dzięki czemu po 40 minutach spotkania był remis po 74.
W dogrywce walka także trwała do ostatniej akcji. W niej piąty faul złapał Michael Hicks. Bez swojego lidera Polpharma nie była już tak groźna. Stelmet wygrał trzydzieste drugie ligowe spotkanie w hali CRS.
Saszo Filipovski – trener Stelmetu BC Zielona Góra
Łukasz Koszarek – kapitan Stelmetu BC Zielona Góra
Mindaugas Budzinauskas – trener Polpharmy Starogard Gd.
Uros Mirković – Polpharma Starogard Gd.
Autor: Łukasz Ostrowski, MK