Nie wszyscy klienci banków zdają sobie sprawę, że sprawdzenie stanu środków na koncie za pośrednictwem bankomatu może kosztować na przykład złotówkę. Może to niedużo, ale jeśli ktoś nie wie o istnieniu takiej opłaty i często w trakcie wybierania pieniędzy sprawdza saldo rachunku, może w ten sposób wydać większe pieniądze.
Szczególnie że w przypadku niektórych urządzeń aż się prosi, aby skorzystać z takiej funkcji. Bankomatowy standard wygląda tak, że polecenie wypłaty gotówki to pierwsza operacja wyświetlana na monitorze maszyny (mówiąc wprost – pierwsza od góry). Z kolei w systemie sieci Cash4You jako pierwszą zobaczymy opcję łączącą wypłatę gotówki ze sprawdzeniem salda; standardowe polecenie samej wypłaty znajduje się na drugim miejscu. Łatwo jest więc intuicyjnie wybrać opcję pierwszą i… zapłacić.
Na taki wydatek narażeni są na przykład klienci mBanku i MultiBanku, gdzie sprawdzenie salda w bankomacie kosztuje złotówkę. Tak samo jest w Banku Zachodnim WBK i Deutsche Banku PBC – pod warunkiem że operację przeprowadzimy w sieci Euronet, bowiem sprawdzenie stanu rachunku w maszynie własnej Deutsche Banku jest już bezpłatne. Co ciekawe w tym banku dotyczy to tylko kart VISA. Złotówkę za sprawdzenie salda muszą też płacić klienci Euro Banku, zaś osoby posiadające rachunek w Dominet Banku płacą, gdy operacja wykonywana jest w maszynie nie należącej do sieci własnej. Więcej zapłacą klienci Lukas Banku (1,2 zł), chyba że saldo rachunku sprawdzą w bankomatach BZ WBK (koszt 0,50 zł). Jeszcze inaczej jest w Banku Millennium, gdzie w maszynie banku nie ma prowizji za wyświetlenie stanu konta, ale potwierdzenie na wydruku kosztuje już 0,50 zł. Klient Banku Millennium, który zechce sprawdzić środki w obcym bankomacie, zapłaci z kolei aż 2 zł.
Trzeba też zauważyć, że klienci niektórych banków w ogóle nie mają możliwości sprawdzenia salda rachunku. Tak jest na przykład w Invest-Banku czy Volkswagen Banku Direct. W wielu innych instytucjach (Alior Bank, Bank BGŻ, BOŚ Bank, ING Bank Śląski, Bank Pekao, PKO Bank Polski, Polbank EFG) taka operacja jest dostępna, i to za darmo, ale jedynie we własnej sieci bankomatów (w obcej w ogóle nie ma takiej możliwości). W najlepszej sytuacji są klienci Banku Pocztowego, Citibanku Handlowego, Getin Banku, Kredyt Banku, Norda Banku i Raiffeisen Banku, którzy mogą sprawdzać stan swoich kont w każdym bankomacie i nie zapłacą za to prowizji.
Warto wiedzieć, czy i ile płacimy za – wydawałoby się – tak prostą operację jak sprawdzenie stanu rachunku bankowego. W czasach, kiedy banki szukają dodatkowych dochodów i podnoszą opłaty związane z korzystaniem z konta, można poszukać sposobów na to, jak nie płacić zbyt dużo za usługi bankowe. To jeden z nich.
Źródło: WP.pl
Autor: Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance