Starcie pomiędzy lubuskimi ekipami z pewnością jest esencją VI rundy rozgrywek.
Oprócz tego, w najwyższej lidze odbędą się jeszcze 3 spotkania.
Get Well Toruń vs Betard Sparta Wrocław
“Anioły” spisują się jak dotąd poniżej oczekiwań. Ich przeciwnicy z kolei każdemu rywalowi wysoko wieszają poprzeczkę. Jeżeli torunianie poukładali swoje sprawy w drużynie, to nie powinni mieć problemów z wygraną – mają sporo potencjału. Nie można jednak skreślać Spartan, którzy chociażby sprawili niespodziankę w Tarnowie. Ten pojedynek może być bardzo interesujący, niespodzianka nie jest właściwie wykluczona. Typuję wynik 49:41.
Fogo Unia Leszno vs MRGARDEN GKM Grudziądz
Mistrzowie Polski dotychczas także nie zachwycają. Duńczycy, którzy mieli liderować temu zespołowi, mają wahania formy. Grudziądzanie jak na razie słabo sobie radzą na wyjazdach, świetnie czując się na domowym obiekcie. GKM zarówno w Gorzowie, jak i w Rybniku, trzymał się dobrze do mniej więcej połowy meczów, później niemal zatrzymując się w miejscu. Goście musieliby przełamać tę tendencję, jeżeli chcą myśleć o bezpiecznym utrzymaniu – do tego potrzebują punktów z wyjazdów, a przynajmniej kilku bonusów. Mimo wszystko chyba nie są w stanie sprawić niespodzianki w Lesznie. Ta dla “Byków” oznaczałaby kataklizm. Typuję triumf Unii 49:41.
ROW Rybnik vs Unia Tarnów
Rybniczan nie raz już zaskoczyli in plus. Niemal wygrali w Lesznie, mocno postawili się w Zielonej Górze a w międzyczasie rozbili GKM u siebie. Mają też dobry skład z pewnymi liderami. Tyle zalet nie mają “Jaskółki”, mizerne w tym sezonie. ROW nie pozwoli gościom “podskakiwać”. Spodziewam się wygranej gospodarzy 52:38.
Ekantor.pl Falubaz zG vs Stal Gorzów
Święto żużla, Wielkie Lubuskie Derby! Wiemy tylko, że będzie się działo, będzie gorąco, będzie elektryzująco. Sporo ekspertów wymienia jako faworyta przyjezdnych i trudno temu zaprzeczyć. Żółto-niebiescy są pewni siebie, rozjeżdżeni i “na fali”. To wciąż jednak Derby, rządzące się swoimi prawami. Ile razy było tak, że jedni lub drudzy mieli zmiażdżyć rywali czy u siebie, czy na wyjazdach? Ubiegły rok to najlepszy przykład. Stal nie miała żadnych punktów w tabeli, a mocno się postawiła i przegrała ledwie 42:48. Przy rewanżu sytuacja odwrotna, to osłabieni i zdziesiątkowani żółto-biało-zieloni mieli dostać “łomot”… i również było 48:42. Trudno powiedzieć, kto okaże się lepszy, każdy rezultat właściwie wchodzi w grę. Oby nie było żadnych incydentów, skandali czy przykrych niespodzianek, niech wygra sport i widowisko. W ciemno typuję wynik 50:40.