Reprezentanci Trzech Koron zwyciężyli w półfinale DPŚ przed własną publicznością, gromadząc aż 48 punktów.
Szwedów od początku stawiano w roli faworytów turnieju – obok Australijczyków. Te dwie ekipy biły się o triumf, a Amerykanie i Niemcy o trzecią lokatę, dającą udział w barażu. Nieznacznie lepsi byli Jankesi pod wodzą weterana Hancocka.
“Kangurom” przydarzały się wpadki, ponadto mieli dziurę w składzie. Gospodarze półfinału pojechali równo i zabójczo skutecznie. W ten sposób, zdaniem niektórych, ciekawiej od finału zapowiada się baraż. Wezmą w nim udział podrażnieni Duńczycy, Rosjanie wzmocnieni (najprawdopodobniej) Grigorijem Lagutą, wspominani Australijczycy oraz USA – ci ostatni jednak będą stanowić tło.
Jeżeli chodzi o Polaków, to Marek Cieślak poinformował o zmianie – Macieja Janowskiego w decydujących zawodach zastąpi Krzysztof Kasprzak.
Punktacja:
Szwecja – 48:
1. Anonio Lindback (2,3,2,3,3) = 13
2. Fredrik Lindgren (w,3,3,3,2) = 11
3. Andreas Jonsson (3,3,2,2,3) = 13
4. Peter Ljung (2,2,2,2,3) = 11
Australia – 37:
1. Chris Holder (3,2,1,2!,3) = 11
2. Sam Masters (2,1,0,0,2) = 5
3. Max Fricke (3,2,2,0,2) = 9
4. Jason Doyle (2,3,3,3,1) = 12
USA – 22:
1. Greg Hancock (3,1,3,6!,2,2) = 17
2. Ryan Fisher (1,0,0,1,0) = 2
3. Billy Janniro (1,0,1,0,0) = 2
4. Ricky Wells (0,0,1,-,0) = 1
Niemcy – 19:
1. Kevin Wolbert (1,1,0,0,0) = 2
2. Kai Huckenbeck (0,0,0,-,1) = 1
3. Tobias Kroner (0,1,1,1,1) = 4
4. Martin Smolinski (1,2,3,1,4!,1) = 12