Ponieważ od czasu do czasu w „Polskim na tapecie” poruszamy temat języka artystycznego, kolejna audycja to ukłon w stronę fanów fantastyki. Po co autorzy wymyślają słowa bądź nadają im nowe znaczenia? Odpowiedzi szukaliśmy razem z Pawłem Kamińskim z Zielonogórskiego Klubu Fantastyki Ad Astra.
To, jak odbierzemy powieść fantastyczną lub fantastyczno-naukową, w dużej mierze zależy od języka. Nawet w wymyślonym świecie musi on zawierać dozę realizmu i pasować do bohaterów. Dlatego repertuar środków stylistycznych u autorów jest bardzo bogaty. Nie sposób pominąć przykładów, m.in. neologizmów Jacka Dukaja i funkcji wulgaryzmów w „Wiedźminie” Andrzeja Sapkowskiego.
Paweł Kamiński
Ze względu na oddany koloryt epoki i charakter postaci trudną i czasem budzącą wątpliwości sztuką jest przekład fantastyki. Staraliśmy się to wyjaśnić na przykładzie „krzatów” w polskim tłumaczeniu „Władcy Pierścieni”.
Całość audycji o języku powieści fantastycznych publikujemy poniżej.
Polski na tapecie – audycja z 20.01.