Nie najlepiej zmagania o miejsca 5-8 rozpoczęli siatkarze AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego. We własnej hali ulegli Bielawiance Bester Bielawa 0:3.
Goście od początku ruszyli do ataku, szybko uzyskując kilkopunktową przewagę. Przez większą część pierwszego seta utrzymywali korzystny dla siebie wynik, jednak akademicy byli w stanie straty odrobić, a nawet wyjść na prowadzenie 21:20. Gdy na tablicy wyników widniał remis 23:23, dwie skuteczne akcje przyjezdnych zadecydowały o wyniku pierwszej partii.
AZS grając zawodnikami, którzy w sezonie zasadniczym raczej nie byli pierwszym wyborem trenera Jakuba Pudzianowskiego nieco lepiej rozpoczęli drugiego seta, który był zdecydowanie bardziej wyrównany. Aż do wyniku 7:7, gdy Bielawa odskoczyła na 3 „oczka”. Akademicy szybko przywrócili jednak remis, a nawet wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Niestety wynik 19:19 był ostatnim remisowym rezultatem w tym secie, bowiem akademicy znów zepsuli końcówkę i przegrali tę część do 21.
Trzeci set był podobny do pierwszego. Szybko uzyskana przewaga podopiecznych Marcina Jarosza, wraz z mądrą grą i błędami własnymi akademików przesądziły o końcowym zwycięstwie do 19 i w całym meczu 3:0.
AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego – Bielawianka Bester Bielawa 0:3 (23:25, 21:25, 19:25)
Jakub Pudzianowski – AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego
Robert Wróbel – AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego
Tymoteusz Gajek – Bielawianka Bester Bielawa
Relacja i rozmowy: Krystian Machalica