W pierwszej połowie zielonogórzanie prezentowali konsekwentny futbol, szczególnie dobrze wyglądała gra obronna. Przyjezdni zdołali stworzyć sobie zaledwie dwie klarowne sytuacje, jednak najpierw Maxwell Kalou uderzył ponad bramką, a później jego wyczyn powtórzył Mateusz Machaj.
Lechia przeważała i zasłużenie prowadziła. Dwukrotnie na drodze zielonogórzan stanął sędzia, który w okazjach sam na sam dopatrzył się spalonego.
Druga odsłona pojedynku to już całkowicie inny obraz gry obu drużyn. Trener gości, Wiesław Wojno, wprowadził napastnika Damiana Sędziaka i Turek przejął inicjatywę. Druga połowa to niemal ciągłe ataki gości, Lechia jedynie starała się wyprowadzać kontrataki. Wreszcie, w 63. minucie po składnej akcji wyrównał Maxwell Kalou i remis przy ulicy Sulechowskiej stał się faktem.
Poniżej znajdziecie pomeczowe wypowiedzi zawodników i trenerów obu drużyn.
Autor: Hubert Brzozowski